Poczuj pismo nosem!Blog autorski
|
Kategorie |
Poczuj pismo nosem!Blog autorski
|
Kategorie |
Każdy opiekun, który kocha swojego psa chce zapewnić mu bezpieczeństwo, dbając o jego komfort i zdrowie na wielorakie sposoby: prowadzi go na smyczy, karmi najlepszą karmą, ubiera zimą, stosuje profilaktykę zdrowotną i zapewnia sen w ciepłym legowisku lub nawet własnym łóżku. Pomimo tego, podczas licznych konsultacji behawioralnych, słyszę wiele narzekań na psie zachowanie, skupiające się w obszarze lękliwości, agresywności, nadpobudliwości czy ogólnego nieposłuszeństwa. Z mojego punktu widzenia u źródła większości problemowych psich zachowań leży brak poczucia bezpieczeństwa. Fizyczne zapewnienie bezpieczeństwa psu nie jest jednoznaczne z jego psychicznym poczuciem bezpieczeństwa. Nie możemy mylić dwóch różnych pojęć, co często jednak ma miejsce.
Psie poczucie bezpieczeństwa jest podstawową potrzebą determinującą sposób, ilość i jakość podejmowania innych aktywności np. snu, zabawy, kontaktów z innymi zwierzętami czy ludźmi, ale także mniej oczywistych jak zabiegi pielęgnacyjne, zdobywanie pokarmu, obronę zasobów lub aktywności seksualnej. Niezaspokojenie bezpiecznego samopoczucia prowadzi do zaburzenia psychicznej i fizycznej homeostazy, czego wynikiem może być niedobór lub nadmiar działań w tych poszczególnych obszarach życia psa. Psie poczucie bezpieczeństwa zaczyna kształtować się we wczesnym okresie jego życia. Wpływają na nie przede wszystkim relacje z matką (także w życiu płodowym) oraz rodzeństwem. Nie ulega wątpliwości, że szczenięta żyjącej w przewlekłym stresie lub histerycznej matki będą mało stabilne emocjonalnie. Natomiast spokojne, oparte na dotyku kontaktowym czyli wspólnym leżeniu i ssaniu mleka bez zbytniej rywalizacji koegzystowanie szczeniąt, daje im bazowe poczucie zaufania i komfortu przebywania w swojej obecności. To w jaki sposób szczeniak buduje więzi i relacje z osobnikami wokół siebie, wpływa na jego późniejsze relacje z innymi psami w wieku dorosłym. Szczenięta będące jedynakami lub wychowane ręcznie przez człowieka cechuje obniżone poczucie bezpieczeństwa. W dalszym rozwoju szczeniąt na poczucie bezpieczeństwa znacząco wpływa prawidłowo przeprowadzona socjalizacja pierwotna i wtórna z elementami habituacji. Jeśli świat jest „nieznany, straszny i nieoswojony” nie sposób czuć się w nim bezpiecznie. Gwoli przypomnienia, prawidłowo przeprowadzona socjalizacja polega na zapoznaniu psa nie z jak największą ilością bodźców i zdarzeń, lecz wyselekcjonowaniu ich w ilościowy i jakościowy sposób, pozwalający na psychiczne poradzenie sobie z wyzwaniami w pozytywnym znaczeniu. Niezależnie od wieku psa najistotniejsze dla niego są prawidłowe relacje, które budują świadomość przynależności do grupy społecznej - psiej lub ludzkiej. Nic nie stanowi większej wartości dla tak towarzyskich, a wręcz hiper-socjalnych istot jakimi są psy, jak możliwość bycia razem. Samotność w psim świecie jest najbardziej dojmującym doznaniem. Pies, który żyje w naszej ludzkiej rodzinie i nie ma czułej i opartej na zaufaniu więzi emocjonalnej ze swoim opiekunem jest po prostu nieszczęśliwy. Oprócz tego, że grupa społeczna powinna być stabilna, powinny w niej panować przewidywalne zasady. Psy potrafią wspaniałomyślnie ze sobą współpracować, o czym ludzie skażeni teorią dominacji zdają się aż nazbyt często zapominać. Psy mają swoje poczucie sprawiedliwości, są altruistami, bowiem w naturalnym psim środowisku jedną z istotnych rzeczy życia w grupie jest pomoc w chronieniu słabszych jej członków. Ich życiowym celem nie jest dążenie do konfliktu, lecz łagodzenie go. Dlatego jesteśmy winni psom nauczenie się ich sposobu komunikowania się i respektowanie go. Stosowanie przez psa niektórych sygnałów dystansujących np. warczenia jest uprzejmym komunikatem, którego głównym celem jest nie doprowadzenie do eskalacji konfliktu w odczuciu zagrożenia. Jako behawiorystka zwierząt towarzyszących ubolewam nad tym, że wielu osobom wciąż trudno to pojąć. Czas na kilka krótkich porad, które nie wyczerpują całego kontekstu psiego bezpieczeństwa, wierzę jednak w to, że pozwolą znacząco go poprawić nawet w dorosłym psim życiu. Poczucie bezpieczeństwa budujemy min. poprzez:
Poczucie bezpieczeństwa zaburzamy min. poprzez:
Olimpia Kłosińska-Spyrka behawiorysta i trener zwierząt towarzyszących, właścicielka hotelu dla zwierząt OK Pets Dziękuję Ci za przeczytanie tego artykułu - spędziłam mnóstwo czasu, tworząc go dla Ciebie. Tym bardziej będzie mi miło, jeśli pozostawisz po sobie znak! Bez informacji od Ciebie, ten blog nie jest kompletny. Bądźmy zatem w kontakcie!
|
AutorNapisz coś o sobie. Nie musi to być nic wymyślnego, tylko podstawowe informacje. Archiwa
Marzec 2020
Kategorie |